niedziela, 21 marca 2010

notoryczni pojebańcy robią krok w przyszłość



Wiemy, że czekacie na nasze updatey:) więc:

Biorąc pod uwage naszą sytuację i to, że stanęłymy przed ważnym życiowym wyborem, napszemy cos o przełomowych momentach w życiu

PIERWSZE SŁOWO:
wszystkie chciałybymy, żeby nasze dzieci zamiast: mama, tata, dom...nuda, powiedziały: PAJKJAJF, TEŁOŁOMANS, BOJIS POCIATEK

PODSTAWÓWKA:
red. Klaudia tego nie znała bo mieszkała na wsi i nie było internetu, ale ponoć w miastach królowały powiedzenia typu: wczesny jestes, szczere to było

GIMNAZJUM:
zapierdalałymy żelki ze szkolnego sklepiku.
seks, przemoc, narkotyki i alkohol jak to w polskim gimnazjum.
pierwszy i ostatni koncert Myslovitz, myslałysmy, że to fajne.
ukrywałysmy rosnące piersi pod dużymi bluzami, a zaokrąglające się biodra pod szerokimi jeansami

PIERWSZY CHŁOPAK:
spina, czy w ogóle potrafimy się całować.
oglądanie filmów z chłopakiem, który ukradkiem spogląda na twój biust, w sumie podjarka straszna

LICEUM:
kazda z nas miała chłopca, w którym się kochała i dla której był bogiem, oczywiscie klasę albo dwie wyżej (Kuba Gajek, achhh). potem nadszedł czas na starszych, kolesi z zespołów, nieznajomych z koncertów, redaktorów ( każda z nas kochała się w kims z redakcji Porcys). wreszcie niektóre z nas znalazły to co było tak blisko przez cały czas, kolega z klasy (red. Ania: to do ciebie się usmiecham Hubert)

koncetry, koncerty, festiwale.

pierwszy wyjazd bez rodziców, paru znajomych, chłopcy. byłysmy na topie czyli troche sie jarało.

W CIPKE TO BEDZIE MATURA...

STUDIA:
napiszcie jak to jest na studiach, bo dla nas to czarna magia.

PRACA
DOM
DZIECKO
PIERWSZY BOTOX (w sumie to dla nas siłownia, 6 Weidera, biegi w parku)


ps. pozdrawiamy wszystkich naszych fanów, wiemy, że istniejecie.:)

red. Ania i red. Klaudia