niedziela, 29 marca 2009

Poradnik dla nastek vol.1



W ostatni wtorek siedziałyśmy z dziewczynami w naszej redakcji (wciąż zastanawiamy się, czy neonowy kolor i zasłony w panterkę to słuszny wybór) i doszłyśmy do wniosku, że brakuje u nas przewodnika dla najmłodszych czytelniczek. Jako najbardziej doświadczona w tej dziedzinie podjęłam się zadania – i oto jest – pierwszy słuszny przewodnika dla 16-nastek, 17-nastek i trochę starszych.

Więc dziewczyny zaczynamy, przed wami odc. nr I “What you need to be crazy, sexy when you’re sixteen?”
Wiek szesnastu lat to przede wszystkim zmiany. Nowa szkoła, naaaareszcie liceum! Więc, by zacząć te trzy krótkie lata – najlepsze w życiu każdej dziewczyny - proponuje Pavement. Bo chyba obok BtS to jedena z najklasycznijeszych rzeczy jakie można słuchać w liceum właśnie. Koniecznie zabierz ze sobą Terror Twilight na pierwszą szkolną wycieczkę lub obóz integracyjny i zacznij szukać faceta podobnego choć trochę do Malkmusa, serio. Skoro padło już BtS to powinnaś wiedzieć, ze Martch to Boss, a ty jeśli posłuchasz Perfect from now on będziesz choć trochę Bossówą. No i KONIECZNIE “Car”, jeden z moich ulubionych tracków do umierania, Twój też!
Pomyślmy teraz o twoim dojeździe do szkoły. Pamiętam, że It’s never been like that Phoenixów w tramwaju dawało radę (właściwie nadal daje). Co dalej, co dalej... No np. His and Hers, The Boy With the Arab Strap. Choć dobrze by było jakby ci przyszło do głowy posłuchać GBV! (hej mała, znasz Bee Thousand?)

Załóżmy, ze twoich rodziców nie ma w domu, albo babcia wyjechała na wczasy do Ciechocinka, a ty obiecałaś podlewać kwiaty. Co robisz? Imprezę! Tracklista? Na pewno nie może na niej zabraknąć: Spinning around Kylie, My love Justina, Maneater Furtado, Kiss Princea, Are you sensation Tigercity, Toxic Britney, Don’t mess wiadome kogo, Jealousy Paris. Nie zapomnij też o Sophie Ellis Bextor czy Roisin Murphy i innych pop klasykach!
A na nudnej lekcji zapuszczasz sobie Afro Kolektyw albo Taliba Kweli. I rządzisz!
Xo. xo.
Wasza expert Kate.

sobota, 14 marca 2009

Die all over.

Znalazłyśmy kiedyś w domu płytę Music for ironing and washing. Kto w ogóle wymyślił takie kurestwo. Niezależnie od tego, kogo była ta płyta(bo nikt nie chciał się przyznać do jej posiadania) mamy dla niego coś znacznie lepszego.

Muzyka do topienie marzanny:
Na wstępie dissujemy zimę i mieszamy ją totalnie z blotem.(kto w ogóle wymyślił takie kurestwo). A teraz jedziemy z hardcorem:

Jurgen Kaczówka Ateeeny2004
Radośc miłośc, Małysz znowu dalej skoczył” Bosz, jacy skoczkowie są mało atrakcyjni. Wraz z pożegnaniem Marzanny pożegnajmy także “Adam Małysz znowu wraca do formy”.


Ariel Pink Bloody! (Bagonia's)
Postać Ariela Pinka. Idealny ziomek do topienia marzanny. Idealny ziomek do topienia kogokolwiek.

go kill somebody
oh and another
go kill somebody!


LCD Soundsystem Loosing my edge


Beastie boys Hey fuck you!
Ci rządziciele sprzed dwóch dekad tez podobno nienawidzą zimy, bo kto lubi zimę ten frajer!!!

I read about you up on page 6
They was trashin' your ass it's sad you're getting dissed
Now talk about your face now don't get pissed
But I suggest you see a dermatologist

Lepiej byśmy tego nie ujeły....

Sufjan Stevens The dress looks nice on you

And I can see a lot of life in you/ Yes, I can see a lot of life in you.

I tym ironicznym akcentem pozdrawiamy naszego konsultanta do spraw marketingu i promocji.

K&K

sobota, 7 marca 2009

Walk of with: It's not me, It's you

Klaudia: Ja dziś nic nie napisze, nie jestem w stanie, wiec ty Kate nawijaj, a ja ci powiem, czy dobrze. Tak w ogóle to o czym piszemy?”
Kate: O fajności Lily skondensowanej w top 5 jej sukienek i 5 trackach z nowej płyty
Klaudia: No dooobra, wstaję!


NUMER 05.




Chinese
we'll get a Chinese and watch TV /Tomorrow we'll take the dog for a walk/And in the afternoon then maybe we'll talk

(...)

Because Canada’s so far away

I o to chodzi! -Kate


NUMER 04.


Not Fair
Nie fair to jest to, że nie będę siedemnastką nigdy więcej. W ciągu czterech minut Lily zdołała śmiertelnie obrazić swojego byłego faceta: you never make me scream. -Klaudia



NUMER 03.


The Fear
Każdemu jest potrzebna kasa, Ance na kawę, Lily na sukienki, Kaziowi na nowe kozaki i bluzkę dla Izabeli, Szymkowi Waliszewskiemu na nowe pałeczki. A Dostojowi już jej nie potrzeba. -Kate


NUMER 02.


Never Gonna Happen
Ten wstęp na akordeonie (?) przypomina mi tych cygan, co wsiadają do tramwajów w Krakowie i mówią “ Zapraszam państwa bardzo dwadzieścia groszy, trzydzieści groszy, pięćdziesiąt groszy”, reszta też dobra.-Klaudia


NUMER o1.


Fuck you
Próba obudzenia Klaudii zawsze kończy się niepowodzeniem, a szczególnie po piątkowym melanżu. Dzisiaj dla odmiany usłyszałam: Fuck you, fuck you, very very much. W sumie adekwatne. Ale przepraszam, ja bardzo Cię przepraszam nie robisz tego tak słodko jak Lily. Wstawaj, bo wypiorę twoja bieliznę w 90 stopniach. W ogóle Allen ten kolo się w życiu od Ciebie nie odczepi po tym jak to zaśpiewałaś. -Kate


Kate: Ej, ale Klaudia przecież nie napisałyśmy nic o warstwie muzycznej.
Klaudia: Przecież się nie znamy.

K.&K.

wtorek, 3 marca 2009

10 najważniejszych rzeczy w moim życiu. Part 1.

Rozkazano mi napisać tu dziesięć rzeczy, bez których nie mogłabym żyć. Może się zmieszczę.
Bez:
1. Głupich filmów o tańcu i miłości. Niedawno oglądałam 'Dirty Dancing 2' i mi się podobało.
2. Doktora House'a. To jest jedyny serial, który nałogowo oglądam, właściwie żyję od czwartku do czwartku. Mała sugestia, urodziny mam 7 listopada, może wszystkie serie House'a na płycie to właśnie TEN prezent?

House M.D.
TVP2
czwartek, godzina 20.40

3. Modest Mouse. Nie no, nie no, nie mogę, bo to mój orgazmiczny zespół.
4. Lasagne mojej Mamy. Wciąż podsuwam jej ten pomysł, żeby robić ją hurtowo i może sprzedawać, bo szkoda żeby taki talent się marnował...
5. Ciśnięcia ludziom. W moim życiu rozpoczyna się właśnie nowy epizod: jak najszybciej i najskuteczniej pocisnąć Piotrowi Królowi, tak żeby skończyły się jego głupie gadki (widziałam głupsze).
6. Oglądania Pucharu Świata w Narciarstwie Alpejskim. Ponieważ faworyt mój i nie tylko, Jean-Baptiste Grange jest tak mega przystojny, że wszyscy oni (Brad Pitt, Jake Gyllenhaal, Jude Law i takie takie) mogą się schować (nie liczę Chase'a z 'House'a')!
7. Pieniędzy. Muszę mieć kasę na kawę w szkole.
8. Pochlebstw. Nieliczne, ale są.
9. Faceta (chociaż jakoś daję radę).
10. Mojego psa, który zapewnia mi codzienną dawkę radości.

Ania.